Po pierwszym seansie "Predatora", a było to w okresie podstawówki, nie mogłem zasnąć, bo wiedziałem, że za drzwiami od pokoju czają się świecące, zielone oczy. Czasami chciałbym poczuć jeszcze raz to bezkrytyczne poddanie się filmowi. Grafika zainspirowana wspomnieniem minionego okresu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz