Nie jestem dobry w wymyślaniu historii, ale mimo to, chcąc sprawdzić swoje możliwości w procesie tworzenia animacji, wolę zrobić to na swoich pomysłach, niż popularnych historiach, które opowiada się wielokrotnie na różne sposoby. Przeszukując kiedyś niezmierzone odmęty internetu, trafiłem na utwór, który nadawał się na tło muzyczne opowieści, w której zachodzi mocny zwrot akcji. Po paru dniach zastanawiania się nad tym, jakby ten pomysł ubrać w obrazy, wyszło mi coś takiego. Znacznie gorzej, niż to sobie wyobrażałem, co znaczy, że dużo się jeszcze muszę nauczyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz