Chciałbym kiedyś zobaczyć slasher osadzony w polskich realiach: grupa nastolatków chcących się rozerwać, zapomniana PGR-owska wioska na końcu świata, dziurawe boczne drogi, a w tle może jakiś wojskowy projekt, w którym "coś poszło nie tak". Myślę, że w takim środowisku jest potencjał na stworzenie angażującego widowiska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz